Piłkarze Miedzi Legnica jutro o godz. 12.40 rozegrają derbowe spotkanie z Chrobrym Głogów. Zwycięstwo jednak nie da jeszcze awansu do ekstraklasy, choć prawdopodobnie będzie to już tylko kwestia czasu. Derbowe starcia pomiędzy Miedzią i Chrobrym zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem, ale i wiążą się też ze sporymi emocjami. Miedź jest liderem I ligi i jest bliska awansu do ekstraklasy, natomiast Chrobry zajmuje 5. lokatę i ma duże szanse na grę w barażach o awans. To pojedynek wagi ciężkiej.

Bez względu na wynik, legniczanie nie będą mogli jeszcze świętować awansu, choć wydaje się, że to kwestia czasu. Jeśli drużyna Wojciecha Łobodzińskiego wygra, to w najlepszym przypadku awans uzyska w niedzielę. Wtedy jednak Arka Gdynia nie mogłaby wygrać na wyjeździe z Resovią. Jeśli gdynianie zwyciężą, to Miedź mogłaby na awans czekać do 3 maja, kiedy Widzew Łódź zagra derby z ŁKS-em. Jeśli wtedy Widzew by nie wygrał, a Miedź triumfowała z Chrobrym, to legniczanie uzyskają awans.

Najpierw jednak podopieczni Łobodzińskiego muszą pokonać głogowian. Jeśli tak się nie stanie, to najwcześniej awans mogą uzyskać 3 maja. Jedno jest pewne, w sobotę witania ekstraklasy w Legnicy jeszcze nie będzie. Matematyka jest tu bezwzględna.

Reklama

Reklama