Policzą ptaki. Zimowe Ptakoliczenie już w ten weekend




Reklama


Reklama


Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie zachęca do przyłączenia się do Zimowego Ptakoliczenia. Ze względu na sytuację pandemiczną, tym razem nie będą organizowane spacery grupowe. Organizatorzy postawili na indywidualne liczenie ptaków przy karmnikach i nazwali je Zimowym Ptakoliczeniem z Dystansu. W Centrum Edukacji Przyrodniczej w Parku Wrocławskim, w dniach 29-31 stycznia obserwacje wykonają pracownicy zoo - opiekunowie ptaków. Do akcji można dołączyć, zasady są bardzo proste:

- na obserwację poświęćmy co najmniej godzinę w dniach 29, 30 lub 31 stycznia. Możemy obserwować w każdy z tych dni lub tylko w jeden. Każdy dzień jest traktowany jako osobna obserwacja. Ważne, aby obserwacje prowadzić w ciągu dnia;

- rozpoznajemy zarówno gatunki, jaki i liczebność. UWAGA: podajemy największą zaobserwowaną liczbę ptaków danego gatunku NARAZ w trakcie całego liczenia. Nie zliczamy wszystkich osobników w trakcie całego liczenia. 

- opiszmy warunki panujące danego dnia (śnieg, mróz, deszcz, słońce, silny wiatr itd.);

- zapiszmy, jaki rodzaj pokarmu znalazł się w karmniku (słonecznik, mieszanka dla ptaków, owoce, słonina, kule tłuszczowe);

- zanotujmy niepokojące nas zachowania ptaków (np. ptak osowiały, nie korzysta z jedzenia, nie płoszy się), oznaki chorób (np. symptomy ospy ptasiej, inne zmiany skórne, ubytki w upierzeniu), niepełnosprawności (brak palców, stopy, asymetria skrzydeł, przerost dzioba)

-opiszmy miejsce, w którym znajduje się karmnik (ogród z dużą liczbą drzew, ogród bez drzew, parapet w bloku w środku miasta, podwórko,  balkon w domku jednorodzinnym itd.)

- po obserwacji wypełniamy Kartę Obserwacji z Dystansu - wyłącznie w wersji elektronicznej (jako formularz). W formularzu znajduje się ograniczona liczba 55 gatunków ptaków, najczęściej spotykanych przy karmnikach w Polsce, ułożona w oparciu o dane w Akcji Karmnik. Na wypełnione karty organizatorzy czekają do 7 lutego. Zebrane dane pozwolą sprawdzić, które z ptaków zimujących w naszym kraju są najczęstszymi gośćmi w naszych karmnikach.

 

 



Reklama


Reklama