Choć minęło 37 lat, wspomnienia wciąż pozostają jak żywe. Jedni próbują żartować, że tego dnia obudzili się i nie było teleranka, a w słuchawce telefonicznej rozbrzmiewało: "rozmowa kontrolowana". Ja 13 grudnia 1981 roku zapamiętałem jako bardzo bolesny dzień, dzień, w którym po raz pierwszy zobaczyłem strach w oczach matki- wspomina dzień wprowadzenia stanu wojennego w Polsce Bogdan Orłowski - szef miedziowej Solidarności.

To była nierówna walka. Na ulicach wojsko i milicja, opancerzone transportery i czołgi kontra nielegalnie drukowane ulotki i wydawane w drugim obiegu gazety. Choć mówi się, że była to bezkrwawa walka nikt do dzisiaj nie sporządził kompletnej listy ofiar stanu wojennego.