Urodził się jako wcześniak. Ważył tylko 820 gramów i mieścił się w dłoni. Dzięki wspaniałej postawie zespołu lekarskiego z Legnicy przeżył. Dziś Kamil Wawruch z Biskupina ma 3 lata. Chłopiec niestety nie słyszy. Jest szansa na odzyskanie słuchu przy użyciu implantów ślimakowych, których koszt to ponad 100 tysięcy złotych. NFZ zrefunduje jedną sztukę implantu, ale tylko wtedy gdy rodzice zbiorą na drugi. W listopadzie Kamil przejdzie komisję kwalifikacyjną NFZ, na której zapadnie decyzja o refundacji. Do tego czasu trzeba zebrać odpowiednia kwotę, aby operacja się odbyła.W pomoc chłopcu i jego rodzinie zaangażowali się wolontariusze KGHM. W poniedziałek w kopalniach Polskiej Miedzi będą zbierane pieniądze na leczenie Kamila. Mówi Tomasz Halikowski.

Kamilowi będzie można pomóc także podczas zlotu zabytkowych pojazdów w Chojnowie. 27 sierpnia odbędzie się licytacja przedmiotów z której dochód zostanie przeznaczony na sfinansowanie aparatu słuchowego dla chłopca.