Chciał podpalić żonę. Trafił do aresztu




Reklama


Reklama


Ułamki sekund dzieliły mężczyznę od zrealizowania swojego planu. 36-latek wlewał do mieszkania łatwopalny środek oraz polewał nim swoją żonę. Na szczęście zapalniczka nie zadziałała. Mówi Ewa Kluczyńska z jaworskiej policji.


Policjanci zatrzymali 36-latka. Okazało się, że nie tylko kierował samochodem, pomimo cofniętych uprawnień, ale także był pijany. Badanie alkomatem wykazało bowiem w jego organizmie blisko 1,2 promila alkoholu.  Jaworzanin usłyszał osiem zarzutów, w tym zarzut usiłowania dokonania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej żony, za który to grozić mu może nawet 10 lat więzienia. W przeszłości mężczyzna był już karany za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad rodziną. Mężczyzna trafił  do aresztu. 



Reklama


Reklama