Były kanclerz Wacław D. usłyszał wreszcie zarzuty




Reklama


Reklama


Miesiącami był nieuchwytny, wreszcie wpadł w ręce  policji.  Legniccy  funkcjonariusze zatrzymali byłego kanclerza Wyższej Szkoły Menadżerskiej w Legnicy. Wacław D. trafił w weekend prze oblicze prokuratora, gdzie  usłyszał kilkadziesiąt zarzutów. Mówi Radosław Wrębiak, Prokurator Rejonowy  w Legnicy


 Wacław D. po przesłuchaniu w prokuraturze wyszedł na wolność. Zastosowano wobec niego środki zapobegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policyjnego. Mężczyzna dwa razy w tygodniu musi się stawiać w komendzie policji w Warszawie.   

80-letni dziś Wacław D. jest podejrzany o to, że  w latach 2016-2018 doprowadzili przynajmniej kilkadziesiąt osób do niekorzystnego rozporządzania mieniem, oferując możliwość płatnego studiowania na uczelni, której ministerstwo cofnęło  zezwolenie na działalność. Wacław D. stoi również pod zarzutem, że -  jako kanclerz uczelni -  utrudniał ministerstwu dochodzenie wierzytelności w kwocie przekraczającej 1, 2 mln zł. Mężczyzna  ukrył pieniądze,  przelewając je na rachunki bankowe osób fizycznych.



Reklama


Reklama