Legniczanie organizowali przemyt ludzi




Reklama


Reklama


Dreszcz emocji, a nawet chwile strachu przeżyli klienci jednej ze stacji benzynowych w pobliżu zjazdu na autostradę A 4 w okolicach Legnicy.  Na miejsce zajechały bowiem auta osobowe, z których wysiedli uzbrojeni mężczyźni. Szybko się okazało, że tankujący stali się świadkami akcji niczym z filmu sensacyjnego. Legniccy policjanci wspólnie  ze strażą graniczną z legnickiej placówki namierzyli bowiem organizatorów przemytników ludzi. Za kierownicą wytypowanego do kontroli dostawczaka, który przewoził imigrantów,  siedział 24-letni legniczanin. Mówi Joanna Konieczniak z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej


 Samochód dostawczy, którym przewożeni byli imigranci  pilotowany był przez auto osobowe. Tu za kierownicą siedział  22-letni legniczanin, a pasażerką była 30-letnia mieszkanka powiatu legnickiego. Cała trójka została zatrzymana. Prokuratura wystąpiła już do sądu z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie

Z informacji przekazywanych przez cudzoziemców wynika, ze przerzut przez granicę podzielony jest na etapy, gdzie dużą rolę odgrywa rozbudowana siatka pomocników, którzy najczęściej są obywatelami Ukrainy, Gruzji, Białorusi, ale i Polski.



Reklama


Reklama