Z narkotykami w kieszeni przyszedł na komendę




Reklama


Reklama


Sądził, że najciemniej pod latarnią? 30-latek z Legnicy stawił się w miejscowej komendzie w ramach dozoru policyjnego. W trakcie, gdy składał podpis w obecności policjanta, okazało się, że jest poszukiwany, bo miał trafić do więzienia na pół roku za przestępstwa narkotykowe. 


Jagoda Ekiert z legnickiej policji dodaje, że 30-latek z komendy już nie wyszedł. Trafił do policyjnej celi, a gdy usłyszy kolejne w swoim życiu zarzuty - pojedzie do zakładu karnego.

 

 

 



Reklama


Reklama