Słup dymu nad Legnicą




Reklama


Reklama


Gęsty, czarny dym unoszący się w okolicach ulicy Gniewomierskiej legniczanie widzieli z najdalszych zakątków miasta. Na terenach zielonych paliła się sterta śmieci, a że wśród nich były i opony, stąd to zadymienie. Legniccy strażacy błyskawicznie opanowali pożar, najtrudniej było do niego dotrzeć.

- By dostać się na miejsce, trzeba było jechać najpierw drogą gruntową w fatalnym stanie, a potem przedzierać się przez chaszcze. Nie było zagrożenia dla żadnych budynków. Za to, za sprawą palonej gumy, był gęsty, czarny dym. - mówił Dominik Bochenek ze stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.



Reklama


Reklama