Ukradł wódkę i pobił ekspedientki




Reklama


Reklama


Ukradł dwie butelki wódki, pobił pracownice dyskontu, ale miał pecha, bo w sklepie byli akurat policjanci po służbie. Wszystko to działo się w Legnicy. Mówi Jagoda Ekiert z legnickiej komendy


W związku z tym, że mężczyzna miał obrażenia głowy (jak sam powiedział -został pobity wcześniej przez kolegów) trafił do szpitala we Wrocławiu. Stamtąd na własne żądanie się wypisał i ... na drugi dzień został zatrzymany w swoim domu, bo nie stawił się -zgodnie z wezwaniem - na komendę. Podczas przesłuchania 19-latek skorzystał z prawa dobrowolnego poddania się karze. Z prokuratorem uzgodniono, że przez 10 miesięcy mężczyzna będzie wykonywał nieodpłatnie prace na cele społeczne i zapłaci nawiązkę na rzecz osób pokrzywdzonych.



Reklama


Reklama