30 lat od śmierci błogosławionych Franciszkanów związanych z Legnicą




Misjonarze Ojciec Zbigniew Strzałkowski i Ojciec Michał Tomaszek od 1989 roku pracowali w Pariacoto w Peru.  Dwa lata później, 9 sierpnia 1991 roku zostali zamordowani przez ugrupowanie Świetlisty Szlak. Zostali zastrzeleni, bo jak mówili ich oprawcy: „głosząc pokój, Ewangelię, miłość Boga i do człowieka usypiali rewolucję, tak że miejscowi nie chcieli do niej dołączyć”. Misjonarze zostali pochowani w tamtejszym kościele. Ojciec Zbigniew miał 33 lata, a Michał 31. Zanim wyjechali do Peru Ojciec Zbigniew był przełożonym w Niższym Seminarium Duchownym w Legnicy, Ojciec Michał był wychowankiem tego seminarium, po święceniach pracował na parafii w Pieńsku koło Zgorzelca. Proces beatyfikacyjny polskich franciszkanów rozpoczął się 1996 roku. Od 2002 roku toczyło się postępowanie kanoniczne w Watykanie. Franciszkanie zostali uznani za męczenników. Zgodę na ich beatyfikację wyraził papież Franciszek. Uroczystości odbyły się 5 grudnia 2015 roku w Peru. W wielu parafiach diecezji legnickiej znajdują się relikwiarze błogosławionych franciszkańskich męczenników m.in. w kościele pod wezwaniem  Św. Józefa Oblubieńca NMP w Świeradowie Zdroju. Tamtejszy proboszcz ks. Mariusz Szymański oraz ks. Erwin Jaworski - proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i Św. Maternusa w Lubomierzu to byli uczniowie Ojca Zbigniewa Strzałkowskiego.