Pożegnanie Leona Słotty – kierowcy biskupów legnickich




Leon Słotta przez 41 lat woził biskupów legnickich. Najpierw śp. biskupa Tadeusza Rybaka, później biskupa seniora Stefana Cichego, a teraz był kierowcą Biskupa Legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego. W sobotę 29 września przegrał walkę z ciężką chorobą. Miał 63 lata. Pozostawił żonę Urszulę i 3 dzieci. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele Dziesięciu Tysięcy Męczenników w Turkowym w diecezji kaliskiej. Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył Biskup Legnicki Zbigniew Kiernikowski. W wygłoszonej homilii, Biskup legnicki, nawiązując do pracy Pana Leona podkreślił, że: - Była to nie tylko zwyczajna praca kierowcy. Była to wielostronna posługa kolejnym biskupom.




Leon Słotta przez 9 lat był również kierowcą biskupa Stefana Cichego. - Zawsze oddany, lojalny i bardzo dobry kierowca – podkreślił biskup senior.  




W uroczystościach pogrzebowych oprócz rodziny, znajomych i przyjaciół wzięli udział m.in.: Biskup pomocniczy diecezji legnickiej Marek Mendyk, Biskup Senior Stefan Cichy, Biskup Senior diecezji zielonogórsko – gorzowskiej Stefan Regmunt, a także 40 księży, koledzy –  kierowcy biskupów polskich, pracownicy Legnickiej Kurii Biskupiej, przełożeni i alumni Wyższego Seminarium Duchownego oraz siostry zakonne. Po Mszy św., swoje słowo podziękowań wypowiedział biskup senior Stefan Cichy i proboszcz parafii ks. Ryszard Zieliński. Odczytane zostały także listy kondolencyjne od metropolity wrocławskiego abpa Józefa Kupnego i biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. Trumna z ciałem śp. Leona, została złożona do grobu, na cmentarzu przy kościele parafialnym.
Leon Słotta z wykształcenia był mechanikiem samochodowym. Pracę kierowcy w kurii wrocławskiej rozpoczął po zakończeniu służby wojskowej w lutym 1977 r. Kiedy 28 kwietnia 1977 roku ogłoszono biskupa Tadeusza Rybaka biskupem pomocniczym archidiecezji wrocławskiej, został jego kierowcą. Towarzyszył mu także, kiedy Biskup Rybak został ustanowiony pierwszym Biskupem legnickim. Po przejściu biskupa Tadeusza na emeryturę, został kierowcą kolejnego biskupa legnickiego Stefana Cichego. Tą pracę podejmował także przy obecnym biskupie legnickim Zbigniewie Kiernikowskim.