Do radiotechników po odrobinę...prądu




 Na szlaku są wręcz niezbędni. To oni odpowiadają za nagłośnienie w poszczególnych grupach, podczas mszy św. czy Apeli Jasnogórskich. Radiotechnicy, bo o nich, codziennie rozkładają kilometry kabli, „puszki” z prądem, by legnicką pielgrzymkę po prostu było słychać. W wolnym czasie naprawiają tuby, zerwane kable i ładują akumulatory. Zdarza się, że wóz radiotechników służy za skrzynkę z prądem, jeśli pątnikowi na trasie wyczerpie się komórka. Głównym radiotechnikiem jest Bogdan Kozłowski, ale wraz z nim jedzie dwóch synów, którzy nabierają szlifów radiotechnicznych. O pracy tej służby opowie Michał Kozłowski.