Legnica stoi w korkach




Reklama


Reklama


Legnica stoi w korkach. Miasto - zwłaszcza w godzinach szczytu jest dosłownie sparaliżowane. Na większości skrzyżowań w centrum nie działa sygnalizacja świetlna. Jeżeli dołożyć do tego remont ronda na Piekarach i przebudowę Jaworzyńskiej okazuje się, że Legnicę lepiej omijać szerokim łukiem. Chyba, że ma się niebiańską cierpliwość jak jeden z zapytanych przez nas kierowców.


Większość kierowców jednak nie podchodzi do tego tak spokojnie. Za to ze stoickim spokojem o utrudnieniach mówi Andrzej Szymkowiak, dyr. Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy, tłumacząc, że nie ma innego sposobu, by zamontować elementy zintegrowanego Systemu Ruchu, a by było łatwiej kierowcom - o pomoc poproszono policję. 


  Nam policjantów wczoraj ok. godz. 15.00 udało się dojrzeć jedynie na skrzyżowaniu ulicy Kartuskiej z Witelona.

 



Reklama


Reklama